niedziela, 24 lutego 2008

Egoizm grupowy

Z życia wzięte:
Pociąg relacji Kraków -Świnoujście
godzina: 3,15 am

Ojciec, na oko 40-letni, z dwójką dzieci, dobrze wyglądających, żeby nie powiedzieć upasionych, tatusiowi też niczego, przynajmniej z pozoru, nie brakuje. Siedzą. A właściwie leżą. Dzieci na połowie kanapy, tatuś rozwalony na całym tapczanie. Do przedziału wchodzi starsza kobieta. Dzieci podnoszą głowy, przyglądają się staruszce, zerkają na reakcję taty. W domyśle oczekują od niego właśnie lekcji dobrego wychowania, niestety, muszą się obejść bez niej. Tata mówi, nie widzi pani, że dzieci śpią? Na korytarzu jest wolne miejsce...........

Egoizm można uprawiać, albo pojedynczo, albo rodzinnie, albo grupowo. Może być ubrany w garnitur, może być ubrany w dres.... Może siedzieć za kierownicą samochodu, tramwaju, może czekać na przystanku, może leżeć w przedziale pociągu relacji Kraków-Świnoujście....

Przypomniał mi się film Kieślowskiego" Krótki film o zabijaniu", za który reżyser dostał oskara. Gdy odbierał owego oskara, podkreślał, że Polska leży w Europie....
Mam nadzieje, że widział co mówi, i że rozważył również takie przypadki.

Wszystkim rodzicom, wychowawcom życzę by nie stawali się antywychowacami, ani nauczycielami grupowego egoizmu.

Brak komentarzy: