niedziela, 2 marca 2008

Gość

W tradycji muzułmańskiej gość jest święty. Jest on niczym anioł, który przychodzi do Ciebie i puka w drzwi. Tam tak właśnie rozumie się gościnność. Jest ona niesłychanie szczodra, bo ciągle związana z poczuciem, że gość jest właśnie wysłannikiem Boga, a nawet samym Bogiem. Tak też objaśnia się zwycięstwo żołnierzy Cortesa w walkach o podbój Meksyku i klęskę cywilizacji Azteków, które 300 przybyszów zniosło z powierzchni ziemi.
R. Kapuściński, Oddałem głos ubogim, Kraków 2008.

4 komentarze:

Kate pisze...

A u nas też się mówi o polskiej gościnności:
"Gość w dom, Bóg w dom."

tereska pisze...

tak, ale u nas często jest to gościnność tylko dla znajomych i rodziny....:)
dzięki za komentarz:) pozdrawiam

Kate pisze...

Ja znam gościnność Polaków nie dla znajomych i rodziny. Wystarczy pójść na pielgrzymkę pieszą na Jasną Górę...

tereska pisze...

;) masz rację:)
pozdrawiam:)