wtorek, 4 marca 2008

Inna perspektywa

Wyjazd na wakacje, szczególnie z takiego kraju, jak Polska, dobrze robi dla zdrowia psychicznego. Człowiek nie musi czytać gazet. Nie bombardują go więc wiadomości o kolejnych aferach i przekrętach politycznych, przesileniach i kryzysach rządowych. Nie słychać huku spadających przypadkowo z IPNowskich półek teczek, których zawartość jakimś cudem trafia na pierwsze strony gazet. Krótko mówiąc, życie z dala od rodzimych, bieżących wydarzeń politycznych i społecznych naprawdę jest miłe. Zwłaszcza, jeśli człowiek może oddać się wieczorem lekturze zaległych książek.

Brak komentarzy: